Szkoda, że nikt nie zapytał jeszcze "Miśka" jak to jest golić się z zamkniętymi oczyma, żeby nie patrzyć na własne odbicie.
wiecej
wiecej
Polska jest najważniejsza
Home » wPolityce » Miszmasz na sobotę, czyli o zaufaniu Szejnfelda, dylemacie Rostowskiego, wstydzie Kamińskiego, honorze Tuska i ego Sikorskiego
Autor: Unknown on piątek, 21 marca 2014
2010 All Rights Reserved Prawica, piszemy jak jest..
» Prawica, piszemy jak jest.: Miszmasz na sobotę, czyli o zaufaniu Szejnfelda, dylemacie Rostowskiego, wstydzie Kamińskiego, honorze Tuska i ego Sikorskiego
{ 0 komentarze... » Miszmasz na sobotę, czyli o zaufaniu Szejnfelda, dylemacie Rostowskiego, wstydzie Kamińskiego, honorze Tuska i ego Sikorskiego read them below or add one }
Prześlij komentarz