Najpierw zatopiono „Aurorę”, no powiedzmy, prawie „Aurorę”, bo to był jakiś zabytkowy złom, nie pamiętający zapewne rewolucji bolszewickiej, tylko po to, by zatarasować dostęp morski do Krymu. Później regularne oddziały nieznanych sprawców, ale w wojskowych mundurach i z wystrzałową bronią zajęły stopniowo półwysep, blokując garnizony i porty ukraińskie, a turyści i terroryści organizują samoobronę „narodu” krymskiego.
wiecej
wiecej
{ 0 komentarze... » Imperium (kłamstwa) kontratakuje. "Nie ma inwazji, jest bratnia pomoc na wezwanie samozwańczych władz Krymu i jego rosyjskiej ludności" read them below or add one }
Prześlij komentarz